Iwona Przybylska de Acosta

Na grudzień proponuję rytuał zapewniający obfitość, który należy zacząć w nocy, podczas pełni księżyca. W 2009 roku pełnia wypada 2 i 31 grudnia.

1. Przygotuj ładną buteleczkę lub słoiczek /z dużym otworem/ i napełnij ją do połowy zwykłą wodą .
2. Wrzuć do niej trzy “złote “ monety, jedną pestkę z winogrona i mały kawałek magnesu.
3. Zakręć słoiczek i zostaw go przez 7 nocy na wolnym powietrzu, aby oddziaływała na niego energia Księżyca w pełni. Ponieważ jest zima i istnieje możliwość, że woda może zamarznąć, słoiczek można postawić na parapecie okiennym, ale zawsze tak, by mógł oświetlać go blask Księżyca.
4. Codziennie, o północy dodawaj do słoiczka łyżkę cukru, mówiąc: Niech dopomoże mi energia nocy i niech Księżyc obdarzy mnie wszelkimi dobrami.
5. Po upływie siedmiu dni, wyjmij monety ze słoiczka,  ale nie wycieraj ich, niech obeschną same. Następnie zostaw je przez 24 godziny na czystym obrusiku obok palącej się złotej świecy. Świeca ma palić się przez 24 godziny, a to oznacza, że kiedy dopala się jedna, trzeba ją zaraz /nim zgaśnie/ zamienić drugą.
6. Wodę ze słoiczka wylać, a tak naenergetyzowane monety zawsze nosić przy sobie jako talizman. Można je nosić w uszytym własnoręcznie  zielonym, brązowym lub żółtym woreczku.