Modlitwa do Anioła Dobroci
Aniele dobroci, co powiem – to mało.
Bez Ciebie na świecie żyć by się nie dało.
Tylko Ty potrafisz o trzeciej nad ranem
słuchać opowieści trzciny nadłamanej.
Tylko Ty potrafisz czuwać przy świeczniku,
Aby nie zgasł knotek o nikłym płomyku.
Czart się Ciebie boi jak święconej wody,
bo potrafisz kruszyć nieufności lody.
Zalepić uśmiechem serce zaleczone,
ból duszy utulić, ogrzać zimne dłonie.
Sowę samotności przegnać zwykłą zmiotką,
A głód ciepłych uczuć uleczyć szarlotką.
Nie lubisz słów wielkich ani głośnych dzwonów,
Ziarno swoje siejesz cicho, po kryjomu.
Kiedy nikt nie widzi, łez podlewasz zdrojem.
Wrzuć swoje ziarenko w puste serce moje.