Iwona Przybylska de Acosta

Uważam, że tak, ale nie należy absolutnie rezygnować z mądrej opieki lekarskiej. Zawsze podkreślam to na moich kursach, w moich wypowiedziach. Coraz więcej lekarzy jawnie, lub mniej jawnie przyznaje, że tzw. medycyna naturalna lub niekonwencjonalna nie jest żadnymi czarami, ale pomaga w radzeniu sobie z wieloma chorobami. Wielu uczestników moich kursów przekonało się o tym.

Istnieją niezliczone metody wspomagające niekonwencjonalnie chory organizm. Niezależnie od tego, czy jest to choroba fizyczna, czy natury psychicznej. Może to być Reiki, medytacje, afirmacje, wizualizacje, Ho Opono Pono, o którym już pisałam, etc. Tę najlepszą metodę trzeba sobie wybrać samemu, ale istnieją takie, które w każdym przypadku będą pomocne. Wiem o tym z własnego doświadczenia. Dzisiaj pragnę właśnie opisać  jedną z metod, która nigdy nie zawodzi. Chodzi o metodę opracowaną przez Evelyn M. Monahan nazywaną Cudem metafizycznego leczenia. Jest ona bardzo prosta, ale jak każda inna wymaga cierpliwości i wytrwałości. Rezultaty nieraz przychodzą bardzo szybko, a niekiedy trzeba na nie czekać. Ale warto ją wypróbować. 

Niedawno mialam domowy wypadek. Upadłam i podczas upadku podparłam się kciukiem prawej ręki, żeby nie rozbić sobie głowy o balkonową szybę. Ból straszny, prześwietlenia, ekografia, 20 zabiegów fizjoterapii. Palec nie zginał się, był sztywny, opuchnięty i bolał.

Po 20 zabiegach fizjoterapii zdecydowałam sie ją przerwać i nie wydawać więcej pieniędzy, ponieważ rezultaty były nikłe, nie takie jakich należałoby oczekiwać. 

Zaczęłam stosować Reiki, metodę Evelyn Monahan i kody anielskie. Nie muszę chyba zapewniać, że zaczęła następować poprawa. Mogę już utrzymać filiżankę z kawą, sztućce, ubierać się, etc. Jestem niezależna. Dlatego właśnie postanowiłam się podzielić tą metoda, która może pomóc wielu osobom.

Metoda Evelyn Monahan jest nie do odrzucenia. Obiecuje wiele: zdrowie, sukes, radość pod jednym warunkiem: należy ją zacząć i wytrwać. Doktor psychiatrii B.S (nie jestem upoważniona do podawania pełnego nazwiska) podkreślała pozytywny aspekt psychoterapeutyczny tej metody polegający na ukazaniu i zaakceptowaniu roli aktywnej postawy pacjenta w procesie leczenia. Pacjent staje sie twórcą swojego życia, zdrowia i choroby, sukcesów i niepowodzeń. Przestaje być ofiarą manipulacji losu których nie rozumie, a jako pacjent przestaje być przedmiotem w rękach lekarza i instytucji medycznych. 

Od zamierzchłych czasów medycyna docenia wielką rolę tzw. woli życia, rolę jaką w procesie leczenia odgrywa wielka determinacja pacjenta ukierunkowana na wyzdrowienie i przezwyciężenie ograniczeń spowodowanych przez chorobę.

Współczesne instytucje wolą pacjenta podporządkowanego i biernego. Dobry pacjent to taki, który nie zadaje pytań, wykonuje posłusznie wszelkie zalecenia, poddaje się leczeniu, a w nagrodę ma otrzymać zdrowie, opiekę i bezpieczeństwo. I właśnie w tę bierność uderza Evelyn Monahan. Wymaga od pacjenta akywności i czyni go współodpowiedzialnym za wyniki leczenia. Evelyn Monahan zwraca uwagę na to, jaką rolę odgrywa w życiu i zdrowiu człowieka jego sposób myślenia. Negatywne myśli i emocje zatruwają nasz organizm i duszę, sprowadzają choroby, przyciągają negatywne sytuacje. Współczesna psychosomatyka bada zależności pomiędzy różnymi stanami emocjonalnymi, a zaburzeniami w funkcjonowaniu organizmu. Coraz wiecej chorób ma podloże psychosomatyczne i w walce z nimi oraz w ich powstawaniu odrywa wiodącą rolę czynnik emocjonalny. Wiadomo, że istnieje związek pomiędzy tłumioną i silną agresją, a chorobami żołądka i dwunastnicy. Stałe napięcie psychiczne i konieczność podejmowania szybkich decyzji związana jest z zawałem mięśnia sercowego. A długotrwały stres wpływa ujemnie na układ inmunologiczny człowieka.  

Jeżeli negatywne myśli, pesymizm, stres, negatywne emocje wpływają negatywnie na nasz organizm, to pozytywne myślenie będzie odtruwać organizm. Nie jest to latwe, wymaga wysiłku, ale jest możliwe. Potwierdzają to udokumentowane przypadki wyleczeń. Evelyn Monahan jest tego przykładem.   

Kiedy miała 22 lata uległa tragicznemu wypadkowi. Straciła wzrok, została sparaliżowana, pojawiły się ataki elipsji, nawet do 14 dziennie. Przez dziewięć lat męczyła siebie i otoczenie, buntowała się. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na odzyskanie wzroku i zdrowia. I w pewnym momencie postanowiła walczyć. Wyciszyła się i przypomniała sobie zasłyszane historie o cudownych wyleczeniach ludzi, którym lekarze tak jak i jej nie dawali szans na wyleczenie. Zaczęła myśleć jak sobie pomóc. Odgrzebywała w pamięci różne szczegóły i układała je w logiczną i spójną całość. Postanowiła spróbować i poprosiła o pomoc dwójkę przyjaciół. Razem zaczęli ćwiczyć, trzy razy dziennie, dokładnie i z zapałem. Była to dla niej ostatnia szansa. I stał się cud. 

Odzyskała wzrok po 10 dniach. Ustały ataki epilepsji i paraliż. Była zdrowa. Dla jej bliskich i znajomych było to radością i zarazem szokiem. Lekarze nie stwierdzili nawet najmniejszego śladu choroby.

Postanowiła podzielić się tą metodą z ludźmi. Zaczęła wykładać ją na kursach, uniwersytetach, programach w telewizji. Jej metoda została już wypróbowana przez tysiące ludzi na całym świecie i każdy może się jej nauczyć i zastosować ją w rozwiązywaniu różnych problemów, nie tylko zdrowotnych, ale również finansowych, osobistych, związanych z pracą, etc. 

Jej metoda polega na kodowaniu poleceń do podświadomości. Śiadomość własnej mocy, własnych nieograniczonych możliwości Evelin Monahan nazywa naszym wyższym ja, a moc realizowania życzeń, zaspokajania potrzeb, zmieniania niekorzystnych sytuacji zyciowych nazywa nadswiadomością. 

Świadomy umysł to swiadomość otaczających nas realiów. Jest on ograniczony w swoich możliwościach i ślepy na istnienie naszego wyższego ja. Technika metafizycznego leczenia Evelyn Monahan jest bardzo prosta, należy tylko odwołać się do swego wyższego ja  i ......żądać. Nie prosić, nie błagać, ale spokojnie i zdecydowanie rozkazywać. W swoich instrukcjach nigdy nie używa słów takich jak proszę, błagam, ale rozkazuję, zarządzam, żądam, chcę, polecam. 

Waunkiem powodzenia jej metody jest zerwanie z negatywnym myśleniem, z uczuciami takimi jak pogarda, nienawiśc, złość, etc, ponieważ negatywne myślenie jest chorobą samą w sobie, przynosi ból, cierpienie, choroby umysłowe i nawet śmierć. 

Uzdrowienie poprzez pozbycie się negatywnych emocji jest najlepszą drogą do zdrowia i harmonii. W taki sposób działa wiele niekonwencjonalnych metod uzdrawiania, które traktują człowieka holistycznie, jako całość. Są to techniki takie jak m.in. bioenergioterapia, reiki, litoterapia i inne oraz techniki mentalne takie jak pozytywne afirmacje i niektóre formy medytacji. Do tej grupy należy również metoda metafizycznego leczenia Evelyn Monahan, która podkreślam nie zastępuje leczenia konwencjonalnego, ale wspomaga je. 

Ten wstęp był konieczny, aby zrozumieć zasady działania tej metody. W następnym odcinku opiszę metodę, jej konkretne zastosowanie krok po kroku oraz podam konkretne przypadki jej zastosowania. 

Iwona